Slajdowisko pt. "Oman - biało-niebieska kraina zapachów i achów" to relacja z mojego 2-tygodniowego pobytu na Półwyspie Arabskim w 2013 roku, w Omanie, który w przeciągu trzydziestu lat z kraju zabiedzonego stał się jednym z lepiej rozwiniętych na świecie. Jego górzyste, pustynne i nadmorskie drogi pokonuję tradycyjnie autostopem, nie mogąc się nadziwić omańskiej gościnności i szczerości. Badam oczywiście stolicę, dostojny i nowoczesny Muscat, ale z lubością samodzielnie i bez pośpiechu przede wszystkim penetruję prowincję i mało uczęszczane zakątki. Będziemy też zatem m.in w Surze, gdzie przypatruję się, jak budować statki bez niepotrzebnych gwoździ, czy w zagubionym starożytnym Qalhat, gdzie po szkolnym apelu gram z nauczycielami w ping–ponga. Odwiedzam także będące największą atrakcją tego kraju tzw. wadi - górskie kaniony, ale również będące źródłem jego bogactwa – pola naftowe. Nie pomijam nigdy tematów społeczno–politycznych, więc przyjrzymy się np. licznym mniejszościom w Omanie (Hindusi, Pakistańczycy, Bengalczycy) oraz oświeconemu sułtanowi Al Qaboosowi, dbającemu nie tylko o ład przestrzenny w swojej ojczyźnie. Natomiast co najważniejsze, to będzie nam przy tym wszystkim bardzo miło pachniało – prawdziwe, bardzo tam popularne, lekko cytrusowe kadzidło Olibanum z pogranicza omańsko–jemeńskiego. (opisy oraz szczegóły techniczne i finansowe pozostałych moich slajdowisk znajdują się poniżej)
Jest już też gotowa moja wystawa stamtąd, pod lekko prowokującym tytułem "O stosunkach i ludziach w Omanie" (26 zdjęć w formacie 30x45). Jesteśmy w takich miejscach, jak Muscat, Qalhat, Sur, Jalan Bani Bu Ali, Al Hamra, Ibri, Wadi Shab czy pola naftowe przy granicy z Arabią Saudyjską. Niemniej jak to bywa w mojej fotografii z zacięciem reportersko-poetyckim, zawsze na plan pierwszy wysuwają się ponownie ludzie. Tutaj też. Zapraszam więc do wypożyczania tej, jak i innych opisanych poniżej wystaw.